niedziela, 25 sierpnia 2013

Koszulka z delfinami oraz jak przyjemnie kołysać się wśród fal....płynąc kajakiem

Witam po weekendzie, jak Wam się udał ?
Zacznę jednak od mojej twórczości :)  wreszcie namalowałam obiecane już chyba miesiąc temu delfinki.

Pokażę jeszcze  z mojego archiwum  inne ssaki morskie - ten był na ulubionej bluzce pewnej dziewczynki


A skoro jesteśmy przy tematyce wodnej....
 
Na sobotę rano zarezerwowaliśmy kajaki. Sobota 8.00 to może niezbyt dobra godzina na wakacjach, ale późniejsze terminy były już zarezerwowane....trochę się obawiałam porannego chłodu, bo gdy wyjeżdżaliśmy z domu było 8 stopni...ale potem przez cały dzień świeciło słońce. Wycieczka się udała, płynęliśmy po Małej Panwi między miejscowościami:  Zawadzkie a Kolonowskie. Na krótkim odcinku około 12 km rzeczka wije się jak szalona :) do tego dochodzą mielizny i drzewa wystające z wody - słowem same atrakcje :) Było po prostu świetnie....ale trochę bolą mnie ręce (oczywiście otarłam sobie od wiosła) i plecy - chyba mam tam jednak jakieś mięśnie :))) cóż chyba trzeba zacząć się gimnastykować :)))))
Na początku było tłoczno jak w godzinach szczytu :)


Potem się wszyscy nas przegonili i już było przyjemnie




Zdjęcia robił Mój Ulubiony Mąż :)
Na wycieczkę wzięliśmy naszą młodszą pannę  i jej dwie koleżanki. Młodzież się nie skarżyła na żadne obtarcia -  tylko ja :( ale co tam, warto było !
 Polecam może na najbliższy weekend...
Na razie dobranoc

10 komentarzy:

  1. Podziwiam Twoje malowanki :-) To jest zadziwiające jak zmieniają się bluzeczki dotknięte Twoim czarodziejskim pędzlem :-)
    Widoki ze spływu piękne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mam nadzieję, że córka mojej kuzynki też będzie zachwycona, bo to bluzka dla niej. Widoki ze spływu są piękne również dlatego że to miejsce niedaleko od Górnego Śląska, a takie dzikie i malownicze.

      Usuń
  2. fajnie spędzony weekend , lubię popływac kajakiem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj już trochę mniej lubię kajak, bo trochę mi przeszkadza zdarty naskórek na rękach od nieumiejętnego wiosłowania :(

      Usuń
  3. Zachwycam się Twymi rysunkami,są ślicznie!
    Wspaniale spędziliście czas,ja kocham wodę, więc szczerze zazdroszczę;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wycieczka naprawdę super, ale Twoje dzieciaczki musiałyby chyba jeszcze trochę podrosnąć żeby popłynąć kajakiem :) zwłaszcza Mała

    OdpowiedzUsuń
  5. Morskie stwory to taki wdzięczny temat, prawda? Az się uśmiecha człowiek na ich widok :D A ja w sierpniu byłam w fokarium w Helu i widziałam karmienie fok! Wspaniałe przeżycie!

    No musimy się kiedyś wreszcie na tę Małą Panew wybrać! Ostatnio zaliczyliśmy spływ Pilicą i też miałam otarte ręce od wiosła... Następnym razem nie płynę bez rękawiczek!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, rękawiczki to dobry pomysł :) chociaż może wystarczy bardziej fachowo trzymać wiosło :)

      Usuń
  6. Fajnie jest popływać rzeką, ale jak to z kajakami, można się wykąpać wbrew planom :)
    Fajne widoki. Godzina też optymalna, słońce nie zdążyło wypalić was na węgiel. Zawsze odmawiałam takim wypadom, teraz żałuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mała Panew na tym odcinku płynie przez las i dzięki temu jest sporo cienia... niestety w zeszłym roku był bardzo niski poziom wody i nie powtórzyliśmy naszej kajakowej wycieczki, a szkoda

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny na mojej stronie, będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci choćby najkrótszego komentarza pod postem :)