niedziela, 15 marca 2015

Jeansowa okładka na indeks

W piątek i sobotę oglądałyśmy kilka odcinków drugiej serii programu BBC "The Great British Sewing Bee". Po takiej porcji oglądania zmagań uczestników programu z różnymi wyzwaniami szyciowymi  po prostu musiałam wyciągnąć maszynę i coś uszyć. Córka przypomniała mi, że nie zrobiłam jej (obiecanej już dawno) okładki na indeks. Wyjęłam materiały, ale w zasadzie już z góry było wiadome, że okładka ma być jeansowa... jedynie pozostawał kwestia doboru podszewki. Wybór padł na bawełnę w kratkę, nie zastanawiając się długo zaczęłam szyć.
Dość szybko uszyłam, przewróciłam na prawą stronę... córka spojrzała i zrobiła smutną minę..
- I to już koniec? Nie będzie nic wiecej?



Zaczęłam się zastanawiać.... Faktycznie trochę smuta ta okładka... I zrobiłam literkę M ... jak ....Mój indeks, albo Moja córka :) albo Moje ulubione studia :)
 Niestety trochę przypadkowo wypadł wzór kratki w literce... Następnym razem muszę najpierw dopasować wzór od tyłu, czyli narysować go na podszewce...


Okładka ma krótszą zakładkę na przednią stronę, tak żeby nie zakrywała zdjęcia.





Wykorzystałam: kawałki jeansowych spodni i rękawy z koszuli kupionej w SH. W zasadzie to była czarna koszulka dresowa z rękawami i kołnierzykiem z bawełny. Zastanawiałam się czy ją kupić, bo dres był mocno spray i rozciągnięty... ale ta kratka !!!  Poprosiłam o zważenie i okazało się że będzie kosztować chyba 4 zł  :)  a w sumie po uszyciu okładki zostało mi jeszcze 1,5 rękawa :)

niedziela, 8 marca 2015

Jeansowy pokrowiec na netbooka

Wreszcie mój netbook doczekał się pokrowca.

Trochę się z nim namęczyłam, bo wymyśliłam sobie, że będzie z kawałków jeansu i do tego  rozpinany na suwak. Wykorzystałam kawałki materiału z nogawek za małych spodni moich dziewczyn. Niestety spodnie miały dodatek stretchu, co trochę utrudniało szycie. . Kolejny problem ... czyli wszycie zamka.... szyłam, prułam poprawiałam itd. ostatecznie powstał taki pokrowiec. Nie jest idealny, ale ostatecznie to prototyp :) Od środka dałam ocieplinę i kolorową bawełnę jako podszewkę.








Mieści się w nim jeszcze kabel do zasilania i myszka :) Teraz powinnam zacząć w końcu szyć pokrowiec na maszynę.... bo biedaczka już długo czeka :)

 Pokrowiec na zdjęciu wygląda trochę jak krokodyl, który właśnie coś pożarł  :)