niedziela, 24 listopada 2013

Niebieskie poduszki

 Przypominam o moim Candy - zostało tylko kilka dni do końca :)
Wreszcie skończyłam szycie ozdobnych poduszek w kolorach morskich :). Poduszki przygotowałam w prezencie - był jeden warunek mały być właśnie w kolorze niebieskim. Dwa materiały kupiłam, a jeden to przerobiona koszula z SH. Właśnie przy tej poduszce się najwięcej napracowałam.  Przy okazji przetestowałam moją maszynę i specjalną stopkę do podwijania brzegu... jeszcze mi trochę brakuje do perfekcji :)
Niestety nie mam overlocka i obrzucanie materiału ściegiem pseudo-overlockowym trochę trwa.  Chciałam, żeby każda poduszka była trochę inna, a oto moje dzieła:



 każda z osobna
 -  atłasowa z biało- złotą taśmą (z zamkiem):


- z męskiej koszuli z SH (zapinana na guziki) - materiał - sztuczny jedwab? wszywanie falbanek trochę trwało, ale chyba warto było


- z aksamitu z taśmą z pomponików (zapinana na zamek)


-aksamitno -atłasowa (na zakładkę) tył aksamitny, przód atłasowy z pomponikami


I jak Wam się podobają?
Moim zdaniem ostatnia jest najładniejsza, ale ciążyło nad nią jakieś fatum- co uszyłam to sprułam, wyszycie motywu drzewka to była czysta przyjemność, ale zwykłe, normalne zszycie poduszki to jakaś masakra, chyba byłam po prostu zmęczona, bo zszyłam prawą stronę z lewą, potem w niewłaściwe części ze sobą, potem krzywo.... mam wrażenie, że więcej sprułam niż uszyłam - choć to przecież fizycznie niemożliwe :)
Na koniec dobiła mnie pogoda, bo w sobotę od rana było pochmurno i brzydko :( dlatego niestety zdjęcia nie oddają w pełni kolorów. Najważniejsze, że spodobały się obdarowanej :) Może uda mi się jeszcze zrobić zdjęcia już w docelowym wnętrzu :)

Pozdrawiam Was i życzę miłego wieczoru
 
P.S. Zdjęcia zrobiła moja starsza córka

34 komentarze:

  1. No extra!!! Wyszły świetnie! Mnie chyba najbardziej podoba się ta z kwiatem, chociaż drzewko też śliczne. I dobrze, że dwie są mniej ozdobione, jako zestaw prezentują się znakomicie :)
    Wiesz, bez przygód to nie jest szycie :D Im więcej prujemy, tym bardziej czujemy, że ż(sz)yjemy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie wiem, prucia po prostu nie cierpię !!! Najlepiej lubię kiedy od razu wychodzi :) Tak sobie wymyśliłam, żeby było różnorodnie nie tylko pod względem odcieni :)

      Usuń
  2. Ale piękne;) Takie niebiańskie;) Mnie się wszystkie podobają;) Całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że zdjęcia nie oddają w pełni kolorów ... i że przez sieć nie można dotknąć bo aksamitna poduszka jest bardzo przytulna

      Usuń
  3. śliczne są :)) , mnie sie bardzo kwiat podoba :)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo prosto się ją szyje, tylko trochę długo :)

      Usuń
  4. Warto było się pomęczyć - wyszły super. Zwłaszcza ta z drzewkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) w sumie przed szyciem wystarczyło się dobrze zastanowić i wtedy uniknęłabym niepotrzebnego prucia :)

      Usuń
  5. Są rewelacyjne! Wszystkie razem i każda z osobna, nie potrafię wybrać najładniejszej, bo każda ma w sobie coś ekstra. Widać, że włożyłaś w nie serce. Podziwiam kolejny raz Twój talent!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) faktycznie cały ostatni tydzień popołudniami szyłam poduszki :) przez co w domu wszędzie było pełno niebieskich nitek :) ach fajnie byłoby mieć swój pokój - pracownię na szycie, prasowanie i inne działania artystyczne, które są uciążliwe dla domowników i wprowadzają lekki bałagan :)

      Usuń
    2. Podłączę się pod dyskusję - gdyby miało się osobne pomieszczenie na tzw. pracę twórczą, to można by było wracać z pracy i zasiadać... do pracy. A tak - klamoty rozłóż - klamoty zwiń. Jak na poligonie! Później człowiek się cieszy, że w ogóle udało mu się coś skończyć w tych ekstremalnych warunkach:)
      A poduchy fajne, wszystkie bez wyjątku - w komplecie mają swój osobliwy urok.

      Usuń
    3. Jeśli szyję coś pilnego to nie zwijam wszystkiego, tylko zostaje na stole w "dużym" pokoju czyli w pokoju telewizyjno - wypoczynkowym. Na szczęście mamy jeszcze stół w kuchni przy którym możemy normalnie zjeść, bo gdybym miała wszystko zwijać....

      Usuń
  6. o wow, piękne, a ta z drzewkiem naprawdę skradła mi serce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod dużym wrażeniem!!! Poduchy są przepiękne! Widać, że sporo pracy w nie włożyłaś, ale naprawdę opłacało się! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne a z tym drzewem miałaś fantastyczny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowo chciałam wyszyć gałąź i na niej gdzieniegdzie przyszyć białe kulki, ale jakoś tak próbowałam rozrysować i projekt mi nie wychodził.... i wymyśliłam formę prostszą bardziej geometryczną :)

      Usuń
  9. Ten kwiat!!!!!!!Jeny, chyba by mi się nie chciało, ale jest taki wspaniały, że jednak warto czas poświęcić :) Kolory poduszek są boskie, tak świeżo jakoś wyglądają, super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kwiat nie był z tego wszystkiego najgorszy... :) może dlatego, że był pierwszy i powstawał w wolnym dniu, w sobotę :) potem już było coraz gorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam Cię i zachwycam się Twoimi pracami. Podusie są super a naj, naj jest kwiat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dobrze wiedzieć, może kiedyś tę wiedzę będzie można wykorzystać :)

      Usuń
  12. Tak! ta z kwiatem jest wspaniała. I ogólnie mają bardzo dobry kolor. Mam nadzieję, że moje planowane na wkrótce podejście do poduszek będzie równie udane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie kolory będą u Ciebie królować na poduszkach?

      Usuń
  13. pomysłowo ! Pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkie piękne i w takich moich kolorach :-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. udało mi się kupić takie ładne materiały :), a najfajniejszy jest aksamit bo nie dość, że ma ładny kolor to jeszcze ta miękkość :)

      Usuń
  15. piękne sa te poduchy, takie oryginalne, niebanalne! Świetnie wykorzystałaś pompony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze pompony będą się dobrze trzymały i nie odpadną :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny na mojej stronie, będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci choćby najkrótszego komentarza pod postem :)