Chyba miesiąc temu córka baaardzo mnie prosiła o uszycie stroju na konwent wielbicieli mangi i anime. Dlaczego nie, ostatecznie jakiś czas temu mojej starszej latorośli uszyłam strój, więc młodszej też mogę. Niestety długo nie mogła wymyślić, za co chce się przebrać.... Ostatecznie wymyśliła chyba w niedzielę w południe, że chce wystąpić jako Katara. W poniedziałek kupiłam materiał po prostu rzutem na taśmę, byłam w sklepie chyba o 18.02 powinien już być zamknięty, ale sprzedawczyni zlitowała się i sprzedała mi jeszcze 2 m niebieskiej satyny bawełnianej. Potem jeszcze poszukiwania w stosie Burdy odpowiedniego wykroju.... znalazłam kimono w Burdzie 1/2004 model 155. Musiałam trochę przerobić, bo Katara nie ma klasycznego kimona, a wykrój był trochę za krótki i za szeroki. Jeszcze w środę dokupiłam białą satynę i już mogłam szyć. Satyna jest trochę elastyczna, ale jakoś dałam radę....
Strój wygląda tak:
Skończyłam szycie wczoraj przed 24.00...ale rano jeszcze doszywałam sznureczki do związania od środka :)
Całości stroju dopełniają czarne spodnie dresowe, biała bawełniana bluzka, granatowe zarękawki zrobione z obciętych skarpetek mojego Ulubionego Męża :) i medalion na aksamitce, który zrobiła moja córka z modeliny :)
Sesja zdjęciowa na moje specjalne życzenie :) niestety była bardzo szybka, w biegu przed wyjazdem na konwent, zdjęcia robiła moja starsza panna, kilka zdjęć i już do samochodu... a ja zostałam z całym szyciowym bałaganem... Nie mam osobnego pokoju do szycia, szyję w naszym "dużym" pokoju, a ponieważ pracuję, to szyję tylko wieczorami... czyli kiedy szyję to w domu leki rozgardiasz :) delikatnie mówiąc :)
Już powoli zaczynam ogarniać dom i nadrabiać tygodniowe zaległości....
Przypominam o moim Candy !!!! Serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w zabawie, może przyda się T-shirt dla jakiegoś dzieciaka w rodzinie z jego ulubioną postacią bajkową :)
czyli ręcznie malowane koszulki, a także szycie, pieczenie ciasteczek i inne różności...
Etykiety
malowanie
(64)
szycie
(46)
ręcznie malowane koszulki
(30)
dla dzieci
(23)
dekoracje
(18)
malowane torby
(18)
podróże
(16)
torby
(14)
pieczenie
(12)
przebranie
(9)
ciasteczka
(7)
kartki
(5)
DIY
(4)
architektura
(4)
candy
(4)
szydełko
(4)
uszyj jasia
(3)
Wyróżnienie
(2)
kawka
(2)
malowanie twarzy
(2)
scenografia
(2)
Tilda
(1)
chusteczki
(1)
druty
(1)
piórniki
(1)
zabawy urodzinowe
(1)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ekstra Ci to wyszło, naprawdę bardzo mi się podoba. A obdarowana pewnie zadowolona? Całość też super się prezentuje.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zdawała mi telefonicznie relację :) kilka osób rozpoznało za kogo jest przebrana i nawet pozowała do pamiątkowego zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTo już ewidentnie świadczy o tym, ze możesz być z siebie bardzo dumna:)))
UsuńNie bardzo wiem kto to Katara, ale kimono prezentuje się świetnie!!! :-)
OdpowiedzUsuńW zasadzie to też nie wiem co to za postać, oprócz tego, że jest bohaterką jakiejś serii anime :) w każdym razie moja córka wie :), a mnie w sumie interesowało tylko jak wygląda.... a pseudo - kimono mam nadzieję, po występach na konwencie będzie używane jako szlafroczek :)
Usuńwow... kochana, no bardzo pięknie. Ale jestes zdolna... podziwiam;) Buziaczki
OdpowiedzUsuńna szczęście nie widać na zdjęciach tak dokładnie brzegu przy białej plisie, bo niestety nadaje się do poprawy i ponownego wszycia, ale nie było na to czasu :)
OdpowiedzUsuńŁał!!! Świetnie wyszło! Nie znam tej postaci, ale cały strój i ten medalion wygląda bardzo 'animowo' :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny będzie potem z tego szlafroczek. A jak zostały Ci resztki to koniecznie machnij jeszcze Młodej satynowe szorty do spania. Kolor piękny!
Resztki zostały, może faktycznie starczy na szorty :)
UsuńŻe też moja Rodzicielka nigdy nie potrafiła mnie tak "obszywać":)
OdpowiedzUsuńTo może mieć swoje dobre strony, bo moje dziewczyny jakoś do szycia się nie palą :) skoro mama potrafi, to one nie muszą :(
UsuńMnie się bardzo podoba, i te pozy sa świetne ! Kolory są "moje" :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię wszelkie morskie kolory :)
UsuńNiesamowite, pozazdrościć tylko chęci i zdolności :)
OdpowiedzUsuńE.B.
Słusznie napisałaś o chęciach :) bo najgorzej się zmobilizować i zacząć szyć, potem jakoś idzie :)
UsuńObiecuję sobie, że kiedyś nauczę się szyć:) Tymczasem oglądam i zazdraszczam. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńW takim razie trzeba zacząć najlepiej od rzeczy najprostszych typu letnia spódniczka na gumce :)
UsuńWow! Wygląda bardzo szlachetnie, dobrze mieć szyjącą mamę, też będę taką mamą kiedyś:)
OdpowiedzUsuńSzyjąca mama jest najbardziej potrzebna do przygotowywania strojów na różne bale przebierańców i przedszkolne i szkolne przedstawienia :) planuję pokazać kilka rzeczy, które zrobiłam moim córkom z takich okazji :)
UsuńTy będziesz szyła piękne sukienki dla królewny albo innego kopciuszka :))))