Właśnie wróciłam z akcji szycia poszewek na jaśki i poduszki dla Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Szycie odbywało się w Katowicach w IKEI na dziale jadalni. O akcji dowiedziałam się z zaprzyjaźnionych blogów :)
Podziwiam organizatorki za zapał i energię!!!!!!! Brawo dziewczyny!!!!!
Dziewczyny dogadały się z IKEĄ i dostałyśmy na szycie jaśków 500 m kolorowych tkanin, nici, miejsce do szycia, obiad, kawę ciasteczka.... Po prostu FULL WYPAS
Warunki miałyśmy naprawdę bardzo dobre :)
Zjechało się sporo dziewczyn blogerek, ale pomagały również osoby, które przyszły po prostu do sklepu ...
IKEA dała też maszyny, na których można było szyć, chociaż sporo dziewczyn przywiozło włąsny sprzęt :) Ja też wzięłam swoją maszynę bo sami wiecie jak to jest.... najlepiej mieć "oswojone" urządzenie, tak jest łatwiej i szybciej :) bo miałyśmy naprawdę ambitne zadanie... ok. 580 poszewek do uszycia :) Ale udało się :)
Dla mnie było to pierwsza możliwość spotkania blogerek "na żywo", tych których blogi od dawna obserwuję :) Poznałąm też klika nowych blogerek :))) co prawda nie było za dużo okazji do lepszego poznania się.... czyli pogaduszek :) bo maszyny pracowały na najwyższych obrotach :))))
Akcja była nagłośniona w lokalnych mediach, więc po raz pierwszy moja maszyna miała bliski kontakt z kamerą i duuużym obiektywem aparatu :)) Gdybym wiedziała, to zrobiłabym jakiś "lifting" albo maseczkę upiększającą mojej maszynie :))))
Zdjęć nie mam :(( niestety, ale na pewno organizatorki zamieszczą jakiś fotoreportaż z szycia :)
Początkowo miałam być tylko od 10.00 do 15.00, ale w końcu zostałam do zakończenia całej akcji o 19.00... Było naprawdę sympatycznie :)
Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś znowu będziemy coś razem szyć :)
Pewnie już niedługo jakiś fotoreportaż będzie można zobaczyć na jednej z tych stron:
strona szycia jaśków, blog szefowej akcji
To dzisiaj na tyle :) Pozdrawiam... jeszcze chcę pooglądać strony moich dzisiejszych sąsiadek....
czyli ręcznie malowane koszulki, a także szycie, pieczenie ciasteczek i inne różności...
Etykiety
malowanie
(64)
szycie
(46)
ręcznie malowane koszulki
(30)
dla dzieci
(23)
dekoracje
(18)
malowane torby
(18)
podróże
(16)
torby
(14)
pieczenie
(12)
przebranie
(9)
ciasteczka
(7)
kartki
(5)
DIY
(4)
architektura
(4)
candy
(4)
szydełko
(4)
uszyj jasia
(3)
Wyróżnienie
(2)
kawka
(2)
malowanie twarzy
(2)
scenografia
(2)
Tilda
(1)
chusteczki
(1)
druty
(1)
piórniki
(1)
zabawy urodzinowe
(1)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
super, że udało nam się zrobić plan i dzieci będą miały komfort spania :) zapraszam do siebie na fotorelację :)
OdpowiedzUsuńJuż oglądałam :) bardzo fajne fotki :)
UsuńByło wspaniale :))) Co prawda jeszcze całą niedzielę huczało mi w głowie, ale co tam! Najważniejsze, że świetnie się bawiłyśmy i dałyśmy radę tym 500m tkanin!!!
OdpowiedzUsuńW sobotę wróciłąm do domu tak naładowana energią, że długo nie mogłam zasnąć, za to w niedzielę chodziłam jak otępiała :))) może to ten hałas :))
Usuń:) cieszę się , że się poznałyśmy, choć tak tylko troszeczkę i na minutkę, ale zupełnie inaczej podchodzę do czytania bloga kogoś choć widziałam minutkę . No i cudownie że się udało te wszystkie poszewki uszyć.
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, że nie było czasu pogadać :) ale może kiedyś jeszcze będziemy miały okazję :))))) w sumie akurat trafiło mi się szycie tych największych "jaśków" 70x80 :) duuuże jaśki :)
Usuń