Przyfrunął do mnie (internetowo) czerwony motyl... z poprzedniego posta. Motyl odjechał razem ze swoją właścicielką zanim zrobiłam zdjęcie, ale od czego mamy internet :) dlatego dzisiaj uzupełniam poprzedni wpis.
Pozdrawiam w sierpniowe, gorące popołudnie.
P.S. Jak wytrzymujecie sierpniowe upały?
czyli ręcznie malowane koszulki, a także szycie, pieczenie ciasteczek i inne różności...
Etykiety
malowanie
(64)
szycie
(46)
ręcznie malowane koszulki
(30)
dla dzieci
(23)
dekoracje
(18)
malowane torby
(18)
podróże
(16)
torby
(14)
pieczenie
(12)
przebranie
(9)
ciasteczka
(7)
kartki
(5)
DIY
(4)
architektura
(4)
candy
(4)
szydełko
(4)
uszyj jasia
(3)
Wyróżnienie
(2)
kawka
(2)
malowanie twarzy
(2)
scenografia
(2)
Tilda
(1)
chusteczki
(1)
druty
(1)
piórniki
(1)
zabawy urodzinowe
(1)
śliczny :)
OdpowiedzUsuńMotyle to bardzo wdzięczny temat do malowania :)
Usuń