Turoń miał ruchomą szczękę i pięknie nią potrafił kłapać :) Mieliśmy przede wszystkim problem z określeniem wyglądu Turonia. Przejrzeliśmy sporo zdjęć w internecie, ostatecznie padło na głowę zbliżoną do kozła. Na zdjęciu poniżej możecie zajrzeć w oko naszemu Turoniowi ...
Od tyłu miał kudłatą grzywę
A co było potrzebne do zrobienia Turonia?
- kij od miotły,
- kilka listewek do zrobienia rusztu głowy
- stare zmięte gazety jako wypełniacz rusztu
- folia aluminiowa jako wypełniacz kształtów
- pocięte paski papieru
- tektura do zrobienia rogów
- klej do tapet
- biała farba emulsyjna
- farby plakatowe
- lakier bezbarwny - spray
- kawałek czerwonego beretu na język
- kawałęk sztucznego futra na grzywę i brwi
- dwie irchowe owalne łaty (takie na łokcie) na uszy
- szkiełka z okularów przeciwsłonecznych jako źrenice oczu
To chyba wszystko ... jeszcze trochę wyobraźni i cierpliwości :)
W skrócie wyglądało to mniej więcej tak: zbicie rusztu z listewek, wypełnienie zmiętymi gazetami i folią aluminiową, a potem żmudne owijanie paskami papieru maczanymi w kleju do tapet. Kiedy powstał już ostateczny kształt głowa została pomalowana farbą emulsyjną, a potem farbkami plakatowymi i spryskana lakierem. Potem fryzurka, brwi, język i gotowe : )
Po przedstawieniu Turoń został w szkole i mam nadzieję, że był wykorzystywany w szkolnych jasełkach.
A jakie Wy mieliście szkolne wyzwania ? A może nie zdradziliście się z Waszymi umiejętnościami?
Przyznam, że teraz czasami trochę brakuje mi takich wyzwań :) ale od czego są jeszcze bale przebierańców w karnawale :)
Ale piękny! Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńuściski cieplutkie kochana
Tym razem to nie ja tylko Mój Ulubiony Mąż. Byłam tylko ciałem doradczym i chwilami pomocniczym :)
Usuńświetny. na pewno zrobił furorę !:)
OdpowiedzUsuńA jak fajnie kłapał szczęką :)
UsuńPodziwiam. Domyślam się ile czasu zajęło wykonanie. Ale warto było. Jest piękny:)
OdpowiedzUsuń