Sukienka wygląda tak:
Jak już wspomniałam szyłam z Anny nr 2 z 2014 r. Model nr 1. Niestety moje wymiary nie pasują do numeracji z Anny, dlatego musiałam trochę przerobić wykrój ... zebrać trochę u góry (stanowczo dekolt był za szeroki), a dodać na dole ... a poza tym w oryginale sukienka ma podszewkę, a ja chciałam sukienkę na lato czyli jak najbardziej przewiewną.
Nie obyło się bez kliku wpadek, ale z zewnątrz nie widać :) Zamiast odszycia dekoltu użyłam tasiemki ze skosu i .... niestety nie wdałam jej przy szyciu... przez co dekolt źle się układał! Sukienka miała być gotowa na wyjście w sobotę, a tu piątek wieczór, więcej tasiemki już nie miałam!!!! Więc nacięłam tasiemkę w kilku miejscach po obwodzie ... . i od razu lepiej się układa, przynajmniej od zewnątrz :) od środka niestety nie jest idealnie. Sukienkę się bardzo dobrze nosi, więc może jeszcze poprawię to odszycie :), żeby również wewnątrz była ładna :) Chyba uszyję z tego modelu jeszcze jedną i już wiem jak ją lepiej dopasować :)
No cóż, ćwiczenie czyni mistrza :)