Ostatnio spacerując po starym mieście zauważyłam nowy sklep z tkaninami. Oczywiście
musiałam wejść i się rozejrzeć.... rzuciła mi się w oczy śliczna bawełna z tulipanami....
Nie zastanawiałam się długo i kupiłam większy kawałek Właśnie ten materiał zainspirował mnie
do uszycia wiosennej torby i kilku jeszcze innych rzeczy, ale o nich innym razem.
musiałam wejść i się rozejrzeć.... rzuciła mi się w oczy śliczna bawełna z tulipanami....
Nie zastanawiałam się długo i kupiłam większy kawałek Właśnie ten materiał zainspirował mnie
do uszycia wiosennej torby i kilku jeszcze innych rzeczy, ale o nich innym razem.
Dzisiaj w roli głównej występuje wiosenna torba na zakupy.
Tulipany na zewnątrz i wewnątrz ...
I jeszcze zbliżenie na kwiaty... miałam z nimi duży problem....wyjątkowo nie chciały się dać namalować.... nakładałam więc kolejne warstwy, aż w końcu powstał taki obrazek.
Do zrobienia torby wykorzystałam kawałek grubszej bawełnianej tkaniny, flizelinę do wzmocnienia
brzegów i uszu torby, bawełnę w tulipany na podszewkę, zamek i farby akrylowe do tkanin:
białą, dwa odcienie czerwonej, żółtą, dwa odcienie zielonej i brązową.
W następnym poście pokażę inne tulipanowe "uszytki"
Pozdrawiam Was słonecznie i wiosennie
P.S. Wyjaśniam wszystkim zaniepokojonym , że przy sesji fotograficznej nie ucierpiały żadne drzewa :) kawałki drewna na ostatnim zdjęciu - to efekt wiosennego przycinania dużej ilości krzewów.
P.S. Wyjaśniam wszystkim zaniepokojonym , że przy sesji fotograficznej nie ucierpiały żadne drzewa :) kawałki drewna na ostatnim zdjęciu - to efekt wiosennego przycinania dużej ilości krzewów.