W piątek i sobotę oglądałyśmy kilka odcinków drugiej serii programu BBC "The Great British Sewing Bee". Po takiej porcji oglądania zmagań uczestników programu z różnymi wyzwaniami szyciowymi po prostu musiałam wyciągnąć maszynę i coś uszyć. Córka przypomniała mi, że nie zrobiłam jej (obiecanej już dawno) okładki na indeks. Wyjęłam materiały, ale w zasadzie już z góry było wiadome, że okładka ma być jeansowa... jedynie pozostawał kwestia doboru podszewki. Wybór padł na bawełnę w kratkę, nie zastanawiając się długo zaczęłam szyć.
Dość szybko uszyłam, przewróciłam na prawą stronę... córka spojrzała i zrobiła smutną minę..
- I to już koniec? Nie będzie nic wiecej?
Zaczęłam się zastanawiać.... Faktycznie trochę smuta ta okładka... I zrobiłam literkę M ... jak ....Mój indeks, albo Moja córka :) albo Moje ulubione studia :)
Niestety trochę przypadkowo wypadł wzór kratki w literce... Następnym razem muszę najpierw dopasować wzór od tyłu, czyli narysować go na podszewce...
Okładka ma krótszą zakładkę na przednią stronę, tak żeby nie zakrywała zdjęcia.
Wykorzystałam: kawałki jeansowych spodni i rękawy z koszuli kupionej w SH. W zasadzie to była czarna koszulka dresowa z rękawami i kołnierzykiem z bawełny. Zastanawiałam się czy ją kupić, bo dres był mocno spray i rozciągnięty... ale ta kratka !!! Poprosiłam o zważenie i okazało się że będzie kosztować chyba 4 zł :) a w sumie po uszyciu okładki zostało mi jeszcze 1,5 rękawa :)
Ale ŚWIETNA! Jestem pewna, że nie tyko ja jestem zachwycona:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko, milutkiego tygodnia
Po wprowadzeniu "elementu ozdobnego" córce też się już podoba :)
UsuńJeans i krata- TO JEST TO! :)))) podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :) najlepsze zestawienie :)
Usuń